KRZYŻ PARAFIALNY
Specyficzna jest ta nasza parafia - cztery, a właściwie już pięć miejscowości:
Czapury, Wiórek, Głuszyna Leśna, Kubalin oraz powstałe niedawno Osiedle Leśne.
Czapury i Wiórek - część najstarsza, sięgająca XIV w., z tradycjami wiejskimi,
przepięknie położona nad brzegiem rzeki Warty,
Głuszyna Leśna - malutkie sioło, malowniczo zagubione w lesie,
słynące ze spokoju, śpiewu ptaków i dobrego miodu,
Kubalin - stary majątek ziemski, najdalej usytuowany od kaplicy,
otoczony porządnie zagospodarowanymi łąkami i polami
i Osiedle Leśne - górujące nad resztą parafii, bo na wzgórzach i pagórkach zbudowane,
najmłodsza, ale i chyba obecnie największa część naszej parafii z mieszkańcami,
którzy przybyli do nas z różnych stron kraju, w dużej mierze jednak pochodzącymi z miast.
Wieś i miasto, miasto i wieś.
Dużo czasu i pracy potrzeba, aby z tak urozmaiconej grupy ludzi stworzyć prawdziwą wspólnotę.
W trakcie jednej z akcji integracyjnych ktoś z Rady Parafialnej rzucił pomysł
- a może by tak jakieś logo parafii?
Coś, co by stało się symbolem, znakiem naszej pracy nad zespoleniem miejscowości, ludzi...
I tak powstał pierwszy znak naszej parafii:
Z dewizą zaczerpniętą z dzieła "Wyznania" - naszego patrona św. Augustyna:
"Quia fecisti nos ad te
et inquietum est cor nostrum,
donec requiescat in te." (św. Augustyn)
tłum. "Ponieważ uczyniłeś nas Panie,
niespokojne jest nasze serce,
dopóki nie spocznie w Tobie."
Serce - bo życzliwość, wzajemny szacunek, miłość jest spoiwem dobrej wspólnoty. Górujący nad nim krzyż - ponieważ Dawcą i Wzorem miłości takiej do końca, przekraczającej wszelkie granice, zawsze przebaczającej i wyciągającej rękę do każdego potrzebującego jest Bóg. Krzyż, na którym umarł ma nam o tym przypominać. I wreszcie dłoń - gdyż my z podobną miłością pragniemy iść do naszych sąsiadów, dzielić się nią. Jak w tym staropolskim powiedzeniu - z sercem na dłoni.
W późniejszym czasie, z racji tego iż logo powinno być nieskomplikowane i wyraziste, zamieniliśmy dłoń na kotwicę, a całość uprościliśmy. Trochę zainspirowała nas tutaj historia rybaków z nadmorskiej, francuskiej miejscowości Camargue:
"Pewnego dnia rybacy z Camargue przybyli do swojego biskupa z prośbą: daj nam symbol, który będzie nas chronił podczas połowów. Taki nasz, własny. Praca rybaka w tamtych czasach była niełatwa i niebezpieczna. Wiele łodzi nie wracało z morza. A wówczas biskup - starszy i mądry kapłan wziął kartkę papieru, pióro i naszkicował: krzyż, serce i kotwicę. I skomentował: jeżeli z wiarą (krzyż) w sercu (serce) wypłyniecie w morze możecie mieć nadzieję (kotwica), że wrócicie spokojnie do swych domów i rodzin"
Dla nas ten krzyż złożony z trzech elementów mocno kojarzy się z Patronami:
św. Augustyn - zakochany do granic możliwości w Bogu (serce)
św. Monika - modliła się z niewiarygodną nadzieją (kotwica) o Niebo dla swoich bliskich i dla siebie
św. Ambroży - katechizujący i przekonujący do wiary w Chrystusa (krzyż) nawet najbardziej opornych
Słowa biskupa z Camargue natomiast sparafrazowaliśmy trochę dla naszych parafialnych potrzeb:
"Jeżeli w podróż zwaną życiem wyruszysz z wiarą (krzyż) w sercu (serce),
miej nadzieję (kotwica) że dotrzesz do NIEBA"
lub po prostu
"Kto dba o miłosną relację z Bogiem i pogłębia swoją wiarę, niech ma nadzieję na NIEBO"
I tak oto krzyż z kotwicą i sercem stał się naszym parafialnym symbolem, znakiem podrywającym nas do walki o świętość, o NIEBO.